Obniżenie wysokości diet w Radzie Gminy- projekt odrzucony

Projektem uchwały mającej wejść w życie od 01.07.2009 zainteresował się kurier lubelski w artykule "Radni chcą być tansi. Niektórzy". Poniżej zamieszczam link do artykułu z 25.06.09r.

[link widoczny dla zalogowanych]

Projekt nawet nie wszedł do obrad gdyż podpisało się tylko 3 radnych (wg Statutu Gminy Niemce potrzeba podpisu 5 radnych aby projekt uchwały został poddany głosowaniu), tak więc tylko 3 na 15 radnych popierało pomysł Wojciecha Domownika (jednego z radnych).
Proponowane cięcią w dietach były rzędu 34%, radny otrzymywałby nie 770zł a 505 zł. Czesami się zdarza, że w miesiącu jest jedno posiedzenie Rady Gminy, a czasami to posiedzenie odbywa się rzadziej. Dieta natomiast przysługuje KAŻDEGO miesiąca.
Mamy zadłużoną gminę, szkoda że radni nie zaczeli szukać oszczędności u siebie.
Dodam także, że zakładane w projekcie cięcia mogłyby również sięgnąć Wójta Gminy Niemce.

Na prosty chłopski rozum dieta to nic innego jak wynagrodzenie za prace,skoro pracy nie ma to nie ma wynagrodzenia. Pomysł był dobry ale z miejsca skazany na klęskę. Porównam radnego do posła na sejm.Przed wyborami każdy opowiada czego dokona jaki to on wspaniały i w ogóle a jak już się dostanie to ma w d...e wszystko i wszystkich. Jest czy też go nie ma na sesji(obradach) pieniądze się należą i to jest ich święte prawo. Przecież zostali radnymi z myślą aby nie po to aby coś zmienić lub czegoś dokonać, tylko po to żeby łatwo i bez wysiłku zarabiać blisko 800zł. miesięcznie.Jak widać na przykładzie nie wszyscy tak myślą i bardzo się cieszę jako mieszkaniec tej gminy że jest ta trzy-osobowa grupa którzy zostali radnymi nie tylko po to aby zainkasować co miesiąc kilkaset złotych. Pozdrowienia dla pana Wojtka,znam go osobiście i wiem że z niego łebski facet.
Pozdrawiam.
Mieszkaniec Niemiec.
P.S.Panie Wojtku,może pójść dalej, niech radni pobierają pieniądze za pojedynczą obecność na sesji.Wiem że jest to praktykowane w niektórych gminach. Dawać premie za nowe pomysły i ich wdrażanie może to zmotywuje tych którzy są tam aby tylko nachapać się kasy i pochwalić się w sąsiedztwie jacy są ważni w gminie, i że wszechmocny wójt udaje że liczy się z ich zdaniem.

A KTÓRZY RADNI POPARLI PROJEKT O OBNIŻENIE DIET?

szamanka0 napisał:

A KTÓRZY RADNI POPARLI PROJEKT O OBNIŻENIE DIET?

ja też chętnie poznam ich przed następnymi wyborami Smile

Poszukaj w kurierze.Powyżej masz link.Pozdrawiam

Bryła napisał:

szamanka0 napisał:

A KTÓRZY RADNI POPARLI PROJEKT O OBNIŻENIE DIET?

ja też chętnie poznam ich przed następnymi wyborami Smile

Bryła znalazłam
"Wojciecha Domownika poparło na razie dwóch radnych - Sylwia Pisarek-Piotrowska i Witold Józefacki. - Pozostałych dziesięciu postaramy się przekonać - deklarują"
Pozdrawiam

Pozostałych dziesięciu postaramy się przekonać

To jest chyba mission impossible Laughing

A tak patrząc z drugiej stron to dieta to "wypłata za pracę". Jak dla mnie to dieta mogla by wynosić i 1000 zł pod warunkiem, że widział bym ze w gminie coś się dzieje. Budowane są drogi (oprócz tych kończących się na stodole Very Happy

), buduje się kanalizację itp.
Teraz to wygląda tak, że są jakieś tam obietnice wyborcze (WINDA W BUDYNKU GMINY Laughing

), a jak już ludzie wybiorą to tylko dieta i zero roboty.

Jeżeli chodzi o windę to jest ona niezbędna do przystosowania urzędu gminy do obsługi osób niepełnosprawnych. Trzeba likwidować bariery architektoniczne dla niepełnosprawnych.

Ja też jestem za windą,
We wcześniejszym poście wyśmiałem tylko to że co innego obietnice a co innego wykonanie.

ja jakoś windy nie widzę, a kadencja się już powoli kończy Sad